sie 12 2004

Finito?


Komentarze: 2

Dzisiaj jak dobrze pójdzie będziemy mieli wszystko pokoszone, ale ja i tak mam już dużo wolnego dzisiaj <tzn. wiecej>. Wczoraj K. mi napisał o swoich problemach....ech...chciałabym mu pomóc, ale ta sprawa jest zbyt delikatna i ja nie mogę ingerować w tą kwestię, bo decyzja musi byc podjęta przez niego. Tak czy owak....lubię go bardzo, cieszę się nawet z głupiego sms od niego. A K.- heh....podobno tęskni i chciałby mnie znowuy zobaczyć<Madziu chyba w tym co o nim mowiłaś coś jest:)>.

Widać jakieś światełko w tunelu...jeśli z K. coś wyjdzie, oraz jeśli uda mi się wyjechać na wrzesien do Anglii i zarobić na studia, to będę szczęsliwa...no i jeszcze  chciałąbym pracę znależć:)

Mam mały metlik w glowie, bo nie wiem juz sama jaka specjalnosc wybrac. Z tego co zauwazylam, mam chody na uczelni, bo najpierw dzwonili, a teraz pismo przyslali i daja mi prawo wyboru specjalnosci, moge isc na co chce, jako ze mam dobre wyniki w nauce....ech....a ja i tak pewnie pojde na to na co sie zapisalam:P Ale to mile ze o mnie mysla;)

 

Koncze Duszyczki kochane. Sle całuski i usciski:*Pa 

 

 

przekleta?? : :
12 sierpnia 2004, 17:32
Znam się trochę na ludziach, to wiem:)
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
12 sierpnia 2004, 12:07
pomoc mozna samym byciem:)

Dodaj komentarz