maj 18 2003

life is not so bad:)


Komentarze: 2

zmieniona...... Graphitowa_Róża- dziekuje....racja- uczyc sie na bledac...tylko ze podobno w tym co najbardziej bolalo podobno nie bylo mojej winy, tak mi wszyscy mowili....ale wiem ze na pewno jest...a nawet jesli nie ma...to wiem juz na co uwazac:)..wiec jesli o przeszlosc chodzi to chyba trzeba sie na uczyc i wyciagac odpowiednie wnioski, ale takze pamietac o tym zeby zadbac o to zeby sie "zle scenariusze" nie powtorzyly....

Przyjaciele lepsi od rodziny...oj tak:)- ja nie ufam rodzentwu, bo sie na nich zawiodlam...moi przyjaciele wiedza wiecej niz rodzinka, znaja fakty o ktorych rodzina nie ma pojecia, nawet w domu nie zauwazyli nic jak ja przezywalam koszmar....itd....moi przyjaciele dowiedzieli sie juz po wszystkim, ale wiedza....Oni to sa w ogole kochani:)....teraz gdy juz mam prawdziwych przyjaciol wiem ze zycie bez nich bylo puste...Tak...przyjaciele czesto sa lepsi od rodziny...czasem wydaje mi sie ze rodzina nie wszystko potrafi zrozumiec, nie tylko wydaje mi sie ale  czasem zauwazam to po prostu...moze to dlatego ze nie znaja mnie az tak dobrze jak przyjaciele, nie wiedza wszystkiego o mnie i o tym przez co przeszlam....moze...

Aaaaa....wiecie- mialam sen...nic przyjemnego.....nawet szkoda slow:(...chociaz dzisiaj jestem nawet radosna, dobrze mi bo wiem ze sa ze mna przyjaciele....nawet gdzies tam...kilkaset km ode mnie jest ktos kto mnie potrzebuje i kogo ja potrzebuje...to dzieki moim przyjaciolom wiem ze bedzie dobrze:) a ze czasem mam zle sny, ze w nich czesto powracaja najgorsze chwile mego zycia....chyba trzeba sie przyzyczaic.....nie pozwole by to co bylo przeszkadzalo mi w szczesciu!!

 

Dziekuje WAM!! Pozdrawiam i zycze mnostwo szczescia, radosci i milosci, no i oczywiscie wielu prawdziwych przyjaciol. Buziaczki :* papa

przekleta?? : :
Graphitowa_Róża
18 maja 2003, 19:45
podpisuje sie pod zmieniona :p
zmieniona...
18 maja 2003, 17:45
i my dziekujemy i wzajemnie :o)

Dodaj komentarz