gru 01 2003

news


Komentarze: 1

Cytat na dziś i kolejne dniJ:

 

„Bóg kocha szaleńców, bo tylu ich stworzył”

 

W zasadzie chciałam napisać jakąś mądrą notkę, ale na początek kilka spraw bieżących:

 

Od dzisiaj mam troszkę większy pakiet na internet, w związku z czym, będę mam nadzieje częściej zaglądałaJ

 

W domu cisza, wszyscy poza mną śpią. Ja w zasadzie powinnam to samo zrobić, bo rano muszę wstać chyba przed 7, ale to nic...jeszcze chwileczkę posiedzę.

 

Ostatnie dni, chociaż smutne chwilami, bo „dodały” mi troszkę zajęć,  przyniosły troszkę zmian. Znów powoli wraca mój optymizm. Napisało Słonko. T. się odzywa jakoś częściej...mimo iż mam zmartwienia i to nie lada, jakoś sobie radzę i mam zamiar radzić sobie dalej. Mam lenia i nie chce mi się uczyć, ale i to chcę już od jutra zmienić.

 

Niedawno skończyłam oglądać film „Królowa potępionych”J, a teraz słucham muzykę.

 

Chyba z mojej „mądrej” notki nic nie wyjdzie, mam już pustkę w głowie, może to zmęczenie, albo po prostu- brak weny twórczej, jeżeli o czymś takim można w ogóle mówić.

 

Następny zjazd znów można określić krótko- „studia”. W piętek chciałabym iść do Progresji, no i pójdę zaraz po zajęciach, a będzie to raczej późno i nie na wszystkich koncertach będęL...ciekawe czy będzie poTOOLny(a propos- mam nadzieję że się Tobie na coś te skany,  które przesłałam przydały? Niestety nie miałam nic więcej z psychologii, bo mam tylko tę jedną książkę)

 

Dwa dni temu dzwoniła moja najlepsza przyjaciółka z LO, no i jej zwierzenia mnie jak zwykle powaliłyJ- „gdybym była facetem chciałabym z Tobą być”, już nawet swojemu się z tego zwierzyła, na co ten zapytał co on by wtedy robił?J Moja kochana przyjaciółeczko- ja też Cię kocham ;) :P i tęsknie.

 

Dzisiaj jak już wspominałam, hmmm...tzn. wczoraj przyszedł e-mail od Słonka, no i nawet się wysilił i napisał troszkęJ chociaż zaraz na wstępie napisał że tyle co ja nie  jest w stanie napisać, ale nawet jak na osobę oszczędną w słowach napisał sporo, a co ważniejsze, to co napisał jest fajne, daje do myślenia...zawsze uwielbiałam jego listyJ  

 

Nadal planów na Sylwestra brakL buuu......mam nadzieję że będzie to miły i zaskakujący(mile) Sylwester. Już za miesiąc się okażeJ

 

Najstarszy z naszych piesków- kundelek Aramiz coś zaczyna znów chorować, pisze znów, bo rok temu było to samo. Ciągle się drapie, ma chyba jakąś alergię, bo to już drugi rok z rzędu(zawsze w listopadzie, grudniu, czasem nawet dłużej), no i chociaż codziennie daję mu witaminy, olej, itd.- to co kazał podawać weterynarz, nie widzę poprawy, wręcz przeciwnieL. Muszę o naszego staruszka dbać, ale chyba bez wizyty u weterynarza się nie obędzie, chyba że ktoś Aramizkowi ryby nałowi, bo ostatnio pomogłyJ. Chyba muszę iść na ryb;) I’m kidding of courseJ- może tata pójdzie. Aramiz musi wyzdrowieć- jest stary, ale....jaryJ

 

 

Hmmm....wiecie co kochani- napiszcie mi w komentarzach kilka słów, o sobie teżJ

 

Pozdrawiam i ...

InnaM- :* i uściski

&

Panna nikt- :* i uściski

&

poTOOLny- :* i uściski

&

Piotruś i Basia- :* i uściski

&

... :* i uściski dla WAS wszystkich

(pod tymi „...” kryją się te wszystkie bardziej lub mniej bliskie mi osóbki, a także Wy wszyscy którzy tutaj zaglądacie)

 

DZIĘKUJĘ!!!

 

przekleta?? : :
01 grudnia 2003, 00:38
Dawno tu nie zaglądalam do Ciebie, a to przez moje problemy z netem, ale zaczęlo się stabilizować, więc wracam..Mam nadzieję, ze nie masz nic przeciwko... A notkę długachną stuknęłaś no no :))Wiesz, chcialabym mieć tyle odwagi w pisaniu, ale wiem, ze czyta moje notki ktoś mi na kim zależy, więc nie mogę sobie na to pozwolić tak jak Ty..:DDD Pozdrówka i do następnego.. i za Twojego Sylwka trzymam kciuki:)))

Dodaj komentarz