cze 25 2004

Notka dzisiejsza


Komentarze: 4

 

 

 

Byłam na Parkfeście- Ametria, Forest In Blood, Schizma, Stampi’n Ground(na tym już nie zostałam). Był też L.- mimo iż oboje byliśmy od około 20 w Parku, to spotkaliśmy się dopiero po 22. Żałuję że tam poszłam. Łukasz- jak się okazało nie ma już zablokowanego telefonu <nie pytałam nawet od kiedy bo po co?>. Udał zdziwionego i zapytał od kiedy jestem w Warszawie <ech…już ponad tydzień temu mu mówiłam że zostaję do najbliższego weekendu- czyli ponad tydzień>- fajnie on mnie musi słuchać. Jakieś 15 min po naszym „spotkaniu” <przywitaniu się i krótkiej rozmowie> ja wzięłam klucze od brata, powiedziałam mu żeby jeszcze sobie został, a sama wróciłam. Niestety i L. już wychodził, więc na przystanku razem byliśmy:/ Powiedział mi że nie przywiązuje się <i chyba też do nikogo> - to chyba jakaś aluzja do mnie?! Nie odpowiedział mi na pytania które zadałam mu w ostatnim SMSie. Zawiodłam się krótko mówiąc. Mam pecha do facetów:/ i to niesamowitego i już mnie to męczy. Zastanawiam się po jaką cholerę L. się na przystanku do mnie przytulał?! Mógł sobie to wszystko darować, bo przecież on się „nie przywiązuje”!!! Chciał mi chyba towarzyszyć i odwieźć do mieszkania, ale jak powiedział że ma z przystanku obok autobus do domu powiedziałam mu żeby sobie jechał, nie przejmował mną, bo ja sobie poradzę.

 

 

Krzysiowi nie udało się zdać egzaminu wczoraj:( Mam tylko nadzieję że za drugim razem się mu uda.

 

Wczoraj siostra mi powiedziała że z pieskiem znowu gorzej:( Po raz kolejny musiał dostać zastrzyki(tym razem weterynarz dał mu coś na krążenie, itp.). Martwię się o niego strasznie:( Najchętniej bym wsiadła w pociąg i pojechała do mojego psiaczka:(…do niedzieli musze wytrzymać:/. Oby się tylko mój piesek nie poddał:(.

 

Byle do niedzieli…Kochane Duszyczki- 3majcie za mnie kciuki na egzaminach. W piątek(tj. dzisiaj- mam 1 egzamin), jutro dwa, a w niedzielę znowu jeden:( NIC NIE UMIEM! Pozdrawiam gorąco, całuję i ściskam.

 

przekleta?? : :
27 czerwca 2004, 23:46
ja tez mam pecha do facetow... 3m sie! ...powodzenia!
26 czerwca 2004, 20:55
trzymam mocno a co z facetami no to jsak zawsze z nimi zle a be nich jeszcze gorzej...
Judas_Christ
25 czerwca 2004, 15:53
L. to skurwysyn jakich malo...dobrze ze olalas to tanie scierwo..nie przejmuj sie tym gnoejm..miej kurwa mac swoj honor :) trzeba mu bylo dojabc na tym przystanku ze jak chce sie poprzytulac to sa takie agencje niedrogie nawet... nosz kurwa rozszarpal bym tego wyjeba pierdolonego...jak mnie wkurwaiaja takie meskie zdziry...jak ktos chce byc sma i sie nie przywiazuje to nie odpierdala takich szopek...oszzz kurwa!!! ehhh na szczescie odpuscilas tego palanta :) chwala Ci sa to...ehhh...do pogadania :) trzymam kciuki... P.S. ja wlansie wroiclme z rozdania swiadectw...ze tak powiem troszke sie chwieje :P
25 czerwca 2004, 12:01
Pfff... jak typ powiedział, że się \"nie przywiązuje\" to lepiej sobie go odpuścić. Nawet nie ma sensu sobie nim głowy zawracać. Dla pieska posyłam wszystkie moje siły, musi wyzdrowieć:) A za Ciebie i egzaminy trzymam kciuki bardzo mocno:*:*:*

Dodaj komentarz