cze 15 2004

notka z 12.06.04


Komentarze: 0

Z przyczyn technicznych notke dodaje dopiero teraz:) <Podziekowania dla Admina za pomoc;)>

 

Julka- i jak się piórka podobają?;) List już pewnie doszedł?

Madziu kochana- L. to nie mój facet, co najwyżej kolega :P.

Dwa dni temu napisał że nie jest zły(bo sie go zapytałam o to) i że ma mega chandrę i tyle. Wczoraj też mi odpisał, wyjaśnił że ostatnio nie miał na nic czasu, że miał mnóstwo pracy. Napisałam mu że jak chce od miasta odpocząc może przyjechać, po czym zapytał gdzie dokładnie mieszkam i jak tutaj dojechać. Teraz znowu jest cisza, to jest już chyba normą. W zasadzie nie przejmuję się tym, w to co pisze nie wierzę do końca, chociaż nie mam powodów żeby mu wierzyć, żeby mu nie wierzyć też nie mam:). Zobaczę jak się to potoczy, ale jak to mi J_C pisał: "uwazaj na niego, to znaczy fakt ze ma niby chandre itd. ale wstrzymaj sie troche to znaczy miej do niego jednak pewien dystans bo wiesz- po co masz pozniej cierpiec jeszcze bardziej czy cos poprostu - troche moze mu ufasz ale sama widzisz ze masz wiele watpliwosci". W sumie sama już taką taktykę obrałam, ale dobrze że chociaż ktoś poza mną podobnie myśli:) J_C- dziękuję:*

 

Teraz zmiana tematu- jakieś kilka dni temu ktoś mi napisał: "Zawsze jak robię to mi się przypominasz, Szczególnie slowa "Bardziej delikatna"". Słowa "bardziej delikatna"- które faktycznie kiedyś tam mówiłam odnosiły się do jajeczniczki z jaja strusiego, bo się mnie pytali jak smakuje:P. Smieszy mnie to wszystko:)

 

Hmmm....wiecie- jeden z moich dobermanków ma się źle i się martwimy o niego wszystko. Fakt- ma juz chyba 9 lat, więc to że jest w takim złym stanie może być spowodowane jego wiekiem...byliśmy z nim u weterynarza, no i czekamy.......może uda sie nam Areska uratowac- OBY!!

Co jeszcze?....Ostatnio robię za "pośrednika". Dzisiaj mamie musiałam wytłumaczyć że to co powiedziałą dzisiaj bratu było przegięciem i mama go przepraszala...dziwne, co i rusz komuś musze tłumaczyć jak ma się zachować i że teraz bratu nasze wsparcie jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek...Trudna moja rola, ale ktoś taką osobą musi być. Moja siostra jak zwykle nieprzejeta:/ a ja się martwić musze i dwoić i troić żeby wszystko było ok:/...Wszyscy tesknimy za bratanica:(

Koniec notki.<Dla Was- kochane Duszyczki- całuski i uściski. 3majcie kciuki za moją rodzinke za moje zwierzaki>

 

P.S. Mój piesek strasznie chory;( 3majcie za niego kciuki:(

przekleta?? : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz