lip 07 2004

Tak...


Komentarze: 1

Hmm....ja w zasadzie jestem szczesliwa, na tyle ile to mozliwe. Mam wspaniala rodzine(ktora mnie nie rozumie, ala to juz inna sprawa), mam dach nad glowa, znajomych...ale do tego zeby bez zawachania i z usmiechem na twarzy powiedzioec ze jestem szczesliwa...brakuje drugiej polowki, ale moze i to kiedys nadejdzie...Wiem ze tutaj czesto narzekam, ale coz....musze z siebie co nieco wyrzucic, a wiem ze nie mam osoby z ktora moglabym sobie porozmawiac, wiec...pozostaje mi blog. Bycie kims nieprzecietnym nie jest latwe....to prawda, ale ja sie ciesze ze nie jestem jak cała masa innych....

przekleta?? : :
07 lipca 2004, 11:36
no własnie...i trzymaj tak dalej...ale co do twojej rodzinki...nie jesteś sama...moi tez mnie nie rozumieja...eh ale co zrobić....ja bym z siostra pogadał[gdybym ja miała]hehe pozdrawiam

Dodaj komentarz