wrz 08 2003

102 notka- Marcinek


Komentarze: 0

Notka 101- aż trudno w to uwierzyć ze już tyle tych notek się nazbirałoJ

 

Moja pierwsza prawdziwa, jak do tej pory największa miłość. Był cicho ale wczoraj puścił mi sygnał. Albo ktoś kto ma jego telefon komórkowy. Jeden głupi sygnał, może puszczony przez przypadek, a może wręcz przeciwnie. Może to już nie jego telefon, bo w końcu chciał na stałe wyjechać do Dani- a może to było jego chwilowe postanowienie, które jakby nie patrzeć zmieniło wszystko, a może było to kłamstwo, może wszystko było kłamstwem. Chociaż myślę ze nie wszystko, wydaje mi się że on jakiś czas naprawdę mnie kochał, a przynajmniej tak myślał. Nie chce żeby on teraz się mieszał w moje życie, już chyba dość przez niego wylałam łez, kochałam go i wiem że gdyby teraz znów się pojawił w mym życiu, gdyby było tak jak kiedyś, to ja bym go jeszcze bardziej pokochała, ale nie chcę! To już ma być zamknięty rozdział mego życia, nie chcę zranić Aniołka, bo nie zasługuje na to, chcę by proces zakochiwania się w Aniołku trwał dalej. Nie chce go zranić, bo jest zbyt kochany i wspaniały żeby przeze mnie cierpieć....Wczoraj starałam się nacieszyć rozmową z Aniołkiem, ale jednak gdzieś tam we mnie tkwi ta myśl o Marcinie.

 

 

Marcinku K. jeśli znów chcesz mnie tak zranić, to nie pojawiaj się w moim życiu po raz kolejny, nie masz prawa tak postępować!!!!!

 

przekleta?? : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz