Bez tytułu
Komentarze: 2
Kolejny dzien sie konczy. Jest juz ciemno...lubie jak jest ciemno. Ten nastrój, ten spokój, gwiezdziste niebo...Ach....chciałoby sie pomarzyc troszke.
T. dzisiaj tak zaczął rozmowę: "yo słodki beziku", też sie o hotel w ktorym nocuje dopytywal;):P Nie porozmawialismy sobie dlugo:( bo komputer był później okupowany przez tate i siostre:( ale to nic. Nic straconego. W ten weekend chyba sie nie zobacze z T., bo On wybiera sie a koncert, więc do Warszawy nie przyjedzie. Najwyżej sie kilka minutek bedziemy widzieli w niedziele, bo chcialabym wracac autobusem, wiec przez jego miasteczko bede jechala i tam bedzie krotki postoj....ach zobaczymy.
InnaM- tzn. moja kochana InnM ;) pytała czy jest mozliwosc spotkania sie z tymi za którymi tesknie, cóz Cukiereczku- na razie nie wyglada to najlepij, no i nie bardzo jest mozliwosc spotakania sie:( Ale coz, staram sie mysle cpozytywnie.
Pozdrówka, :*papa
Dodaj komentarz