Bez tytułu
Komentarze: 2
Od wczoraj jestem w domku. Ostatni weekend byl ciezki- egzaminy, zaliczenia, itd. Do L. sie nie odzywam, bo po co?! Niech spada:P Z Krzysiem sie nie wiszialam wczoraj, bo mu cos wypadlo, w zasdzie moglibysmy dzisiaj sie spotkac, ale doszlam do wniosku, ze moze to poczekac dwa ddi, bo Krzysiowi nie bede przeszkadzac, bo ma jutro egzamin poprawkowy(3majsie za niego kciuki:)). Psiaczek wyglada bardzo zle:( Nie wiem czy z tego wyjdzie, obawiam sie ze nie...ale bede miec nadzieje do konca...:( Ide sie uczyc....bo jeszcze nie wszystko udalo mi sie zdac. pozdrawiam i sle caluski:*Pa
Dodaj komentarz