lut 06 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

jak ten czas szybko ucieka....juz luty, juz po sesji. Ech...nie bylo ciezko, ale nie bylo tez latwo. Z moich obliczen wynika ze powinnam dostac stypendium, to dobrze bo moze w koncu sobie kupie cos od tak- dla siebie.

Czuje sie z dnia na dzien lepiej, zdrowieje na szczescie, no i od jutra juz chyba wracam do wykonywania obowiazkow i do pracy...ech...chcialabym sobie wyjechac gdzies, odpoczac i przemyslec wszystko.

Z W. sie nie widzialam 2 tygodnie, tesknie troszku, on tez. Nadal uwazam ze nic wiecej z tego nie bedzie, ale przyjazn....tego chce. nie rozmawialm z nim o tym, bo komus obiecalam ze jeszcze nie bede podejmowac decyzji i ze dam szanse....daje:)

 

przekleta?? : :
07 lutego 2005, 22:04
ciesze sie :] jak zdrowko?
06 lutego 2005, 19:03
Gratuluję Słoneczko, mówiłam, że Ci się uda!!!
06 lutego 2005, 19:00
nalezy ci sie kilka dni wolnego..po takim wysiłku umysłowym!!
06 lutego 2005, 17:07
Łał! Gratuluję sesji, Kasiulka:) Zdolniacha z Ciebie:) Powinnaś mimo wszystko odpocząć... powiedzieć w domu, że robisz sobie dwa dni wolnego i nie robić nic.

Dodaj komentarz