lip 10 2003

cały TY


Komentarze: 0

Jesteś daleko a zarazem tak blisko.....jesteś a jednak Cię nie ma.....Dobrze wiesz, ze jeden Twój ruch, jeden znak zmieniłby wszystko. Znamy się już jakiś czas, ja w zasadzie jak jestem z Tobą myślę że znamy się od zawsze. Twój uśmiech jest taki słodki, Twoje „śmiejące się ” oczęta są jak dwa prześliczne diamenciki, jak dwie gwiazdeczki....Czasem się zastanawiam, czy Ty o „tym” wszystkim wiesz, czy tylko ukrywasz, udajesz ze nie masz o niczym pojęcia...może boisz się po prostu czegoś, nie masz tyle odwagi....chcesz nadal być dla mnie zagadką, tajemniczą osobą? A może tą „obojętnością” chcesz mnie za zeszły rok ukaraćL jej- chciałabym cofnąć czas,  ale sam nie jesteś w stanie zrozumieć że wtedy nie było mi łatwo, to do Ciebie się wtedy(po tym wszystkim, o czym pamiętać nie chce) zbliżyłam. Naprawdę chcesz mnie ukarać? A może Ty też się bawisz mną i wykorzystujesz to jaka jestem, może faktycznie jestem za dobra dla innych i mam za dobre serduszko? A może...może jest coś czego się obawiasz, a może po prostu mi się tylko wydaje...że może coś do mnie czujesz? Długo się już nie widzieliśmy, zbyt długo....ale Ty ciągle zajęty, jednak rozumiem. Nie wiem czy już zawsze tak będzie, czy to chwilowe, wiem że nie chce Cię stracić, jeśli mamy być tylko przyjaciółmi- niech tak będzie, ale nie zostawiaj mnie, pozwalaj chociaż czasami wsłuchiwać się w Twój głos, patrzeć w te przecudowne diamenciki, oglądać Twój uśmieszek, tak uroczy....być blisko Ciebie i nie wiedzieć co mówić[sam chyba przyznasz że zachowujemy się czasem jak dzieci;) nie wiemy o czym mówić i tylko się ukradkiem sobie przypatrujemy i uśmiechamy do siebie], upajać się Twą obecnością....Jak pytasz „(moje imię;) na co masz ochotę”- dobrze wiesz że nie powiem tego co w takich chwilach mam na myśli;) może jednak coś do mnie czujesz, bo w końcu zapraszasz mnie do siebie, chociaż wiem jak bardzo lubisz siedzieć sam w mieszkanku, to mnie zapraszasz wtedy, wiec może nie do końca jest tak jak mi kiedyś mówiłeś, nawet „samotnik” chce z kimś być? Nie wiem.....jesteś dla mnie zagadką, no i chyba to właśnie To mnie tak fascynuje. Nie zostawiaj mnie, odezwij się, przyjedź....przytul mocno i pocałuj;) Chodź do mnie......potrzebuję Ciebie!    

przekleta?? : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz