paź 31 2004

Changes


Komentarze: 3
Wiele na tym blogu nie zostalo napisane. Do niedawna nie wiedzial o niektorych sprawach nikt, teraz wie kilka osob, to chyba dobrze, bo rozumieja mnie lepiej. Powaznie zastanawiam sie nad zawieszeniem owego bloga, nie skasuje go raczej, ale po prostu nie potrafie tu pisac wszystkiego tak jak kiedys, otwarcie, bo nie chce zeby niektore osoby tutaj czytaly o czyms o czym wiedziec nie powinny, z tego tez powodu...mysle ze bedzie trzeba cos zmienic...a ewentualny nowy adres bloga podam zainteresowanym. ostatnie niecale 2 tygodnie, przyniosly zmiany. Okazalo sie ze osoby ktore do niedawna za szczególnie bliski uwazalam, okazały się fałszywymi...odzywaja sie jak maja problemy i wsparcia potrzebuja...ile mozna? Nie mam zamiaru utrzymywac kontaktu z osobami które są dwulicowe, kłamią. Mam dośc znajomych którzy chociaz nie sa przyjaciolmi, to pomagaja bardziej niz przyjaciele znani od dawna. A nawet niektore blogowi bracia i siostry:) staraja  sie pomoc i wesprzec zawsze, w zasadzie to chyba jakas reakcja wiazana, kazdy tutaj kazdemu stara sie pomoc, no a przynajmniej te osobki ktore dzieki temu blogowi poznalam...Ech...to wlasnie argument ktory mnie powstrzymuje ciagle przed zawieszeniem tego bloga...Wy kochani...ale sie zobaczy. Moze pewnego dnia usiade, napisze wszystko co ukrywam, nie bede sie przejowac jednostkami ktore moga tu zajrzec przez przypadek i cos zle odebrac, w koncu ten blog ma glownie mi sluzyc, to moj pamietniczek;) 
Jutro urodziny Aniolka a zarazem Święta...Szkoda ze nie moge pojechac na grób Sławusia....ale w wakacje....pojade moze nawet z Anusia, moze zechce mi towarzyszyc...a jak nie to sama, albo z kims innym....Do Aniolka chyba napisze SMS tylko.
W środę przyjezdza Wiolka do mnie, osobka ktora w pociagu poznalam.....niecale 3 h a ona mnie tak bardzo polubila....niesamowite...Zostaje u mnie do czwartku, kiedy to razem jedziemy w kierunku Warszawy:)- ja do stolicy, ona do Sochaczewa do chlopaka:)
Koniec notki. Znowu mam zly humor....
przekleta?? : :
31 października 2004, 21:29
nie zawieszaj :) nie jak juz jestem i mam zamiar czytac regularnie :> nie zgadzam sie stanowczo, nie nie nie :)
31 października 2004, 19:45
Zły humor? Też posiadam.
31 października 2004, 19:15
Złego humoru nie mam, ale jakoś mi nie wyraźnie... Dzięki sowjemu blogoqi też poznałam wiele osób, na które mogłam liczyc bardziej niż na ludzi, których znam tak normalnie eh...

Dodaj komentarz