konik(i)?
Komentarze: 0
Wiele się dzieje. Być moze niebawem doczekam sie w koncu konika...a byc moze nawet konikow :) Sliczna klacz ze zrebakiem...moze byc moja:) Bylby to poczatek mojej przygody z konikami, o ktorych marzylam od dziecka. Zaczynalam watpic ze w tym roku sie uda a tu taka niespodzianka:)
Liczylam na jakiegolwiek wsparcie duchowe Slonka, ale sie przeliczylam :) Jesli o to chodzi to nie mam co liczyc na niego i juz to wiem. Wczoraj mi sie zrobilo az przykro przez Niego, ale...ni potrafie sie zloscic czy miec zalu, nie o takie bzdurki :) poza tym wieczorem troche strat odrobil:)
Co do postepow z dyplomem....nie bede tego komentowac :)
Dodaj komentarz