gru 03 2003

słodki bezik


Komentarze: 3

Sama siebie oszukuję czasami przed sobą nawet udając jaki to mam świetny humor. Dziwna jestem- o losie...Męczy mnie życie czasami. Znów strasznie brak mi przytulenia się, chciałabym dzisiaj nie czuć tego chłodu, chciałabym...

 

„Słodki bezik”- ale mi T. określenie dzisiaj wymyślił. Spytałam skąd to wziął- odpowiedział „bo masz słodkie usta, wiem- bo sam próbowałem” :P J taaaaa

 

I tym milszym akcentem kończę na dzisiaj. Pozdrófka, całuski, uściski od......słodkiego bezikaJ 

 

przekleta?? : :
Judas_Christ (Dies_Irae)
05 grudnia 2003, 07:13
Nigdy nie lubilem tych slodyczy ale chyba polubie :)) a co do tego zaangazowania..masz watpliwosci i to jest rzecz normalna..boisz sie-to tez jest normalne.. byc moze tak bedzie ze sie zaangarzujesz a on nie..pozniej bedziesz cierpiec..ale powiedz mi czy nie ejst warto byc przy nim przez jakis czas-ponac go blizej..by przez jakis czas czescia jego zycia i zaryzykowac to ze byc moze cie kiedys zrani?? nie lubie zbytiego ryzyka w zwiazkac miedzyludzkich ale na to bym poszedl...zycze powodzenia :))
03 grudnia 2003, 22:43
Otóż to - uroczo ;)
03 grudnia 2003, 22:33
Slodki bezik....to brzmi tak, tak....Uroczo :D SłodkO:D

Dodaj komentarz