Tak...
Komentarze: 1
Hmm....ja w zasadzie jestem szczesliwa, na tyle ile to mozliwe. Mam wspaniala rodzine(ktora mnie nie rozumie, ala to juz inna sprawa), mam dach nad glowa, znajomych...ale do tego zeby bez zawachania i z usmiechem na twarzy powiedzioec ze jestem szczesliwa...brakuje drugiej polowki, ale moze i to kiedys nadejdzie...Wiem ze tutaj czesto narzekam, ale coz....musze z siebie co nieco wyrzucic, a wiem ze nie mam osoby z ktora moglabym sobie porozmawiac, wiec...pozostaje mi blog. Bycie kims nieprzecietnym nie jest latwe....to prawda, ale ja sie ciesze ze nie jestem jak cała masa innych....
Dodaj komentarz