Archiwum 28 listopada 2003


lis 28 2003 rozpieszczanie??:-/
Komentarze: 2

Życie mało kogo rozpieszcza. Ale niektórych z nas doświadcza wyjątkowo często. Czy ja do tych osób należę, nie mnie o tym osądzać, wiem że wiele osób ma dużo cięższe życie niż ja. Dzisiaj jednak doszłam do wniosku, że ostatni weekend, który był dla mnie nadzwyczaj miły, dzięki T. nie powtórzy się chyba prędko.

 

Znów zaczynam się martwić, bo widzę że sytuacja w domu jest coraz gorsza, co więcej, widzę że to co najważniejsze- zdrowie moich bliskich, coś się psuje. Tata, chociaż wcześniej nic nie mówił, bo chyba nie chciał nikogo martwić(bo mama jest w Warszawie, więc w domu jestem ja, tata i siostra), ale dziś był u lekarza, wątroba go boli, no i z tego co widzę źle się czuje. Co więcej widzę jak się martwi widząc jak ciężko z kasą się robi. Moi rodzice, którzy całe życie uczciwie pracowali, harowali, żeby mieć za co wychować swoje dzieci, żeby dać mi i rodzeństwu co najlepsze, żeby dać nam dom pełen miłości, wspaniałe dzieciństwo, i w ogóle...osoby którym chociażby na starość przydał się spokój, muszę się ciągle borykać z problemami finansowymi. Czasem tak bywa że musimy z czegoś zrezygnować, kiedyś mój tata zrezygnował ze stanowiska kierownika w dobrze prosperującej firmie, bo musiał pracować na gospodarstwie gdyż dziadek miał wypadek, a i mama musiała odmówić gdy jej posadę w banku proponowano, a teraz- po latach, nadal muszą ciężko pracować, a co gorsza, nadal się martwić o pieniądze. Taki los...rolnikówL Cóż- ludzie mieszkający w miastach nie mają pojęcia jak to jest, często myślą że rolnicy to jakieś „pasożyty” i ludzi mało inteligentni, pijący itp.-  z takimi opiniami spotykam się czasem. Bardziej polskich rolników doceniają ludzie z zagranicy, podczas gdy w Polsce „wsioków” ma się za nicL. A najgorsze jest to ze polski rząd robi wszystko by wykończyć rolników, no i jest na dobrej drodze.

 

Często pisałam o studiach, jak tak dalej pójdzie to nie będę o nich pisać, bo mnie nie będzie staćL. Jak tak dalej pójdzie to chyba znajdę jakąkolwiek pracę, chociaż wydaje mi się że moja pomoc w domu też jest bardzo potrzebna, bo niestety, rodzice coś ze zdrówkiem podupadają, poza tym dzisiaj sobie postanowiłam żeby do babci zaglądać częściej, bo dzisiaj była i opowiadała o jej „wypadku” sprzed dni...Ona nie powinna już tyle jeździć tym swoim maluszkiemL     

 

Tak więc- muszę znaleźć troszkę czasu na to żeby starać się jakoś tatę wyręczyć, zadbać troszkę o moich kochanych rodziców, no i babcię. Zbyt wiele im zawdzięczam by teraz od tak się przyglądać i udawać że jest wszystko cacy. N razie- muszę jakoś starać się tatuśka zdrowie podratować i nie pozwolić mu się zamartwiać o pieniądze. Mam nadzieję że podołam....

 

Oki, kończę. Pozdrawiam Was kochani:*

przekleta?? : :