Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 12 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Znowu sie czuje jak zabaweczka:( Znowu....Dziekuje P.!

przekleta?? : :
gru 06 2004 pomylka?
Komentarze: 2

Mialo byc tak pieknie...z P. sie pokrecilo strasznie...przez kogos kogo kochal kiedys.Nie wiem czemu ona mu to robi? Od jutra bede w stolicy. Z Perelka sie spotkam, mam nadzieje ze dam rade jakos ja na duchu podniesc. A w srode po 12 sie z P. umowilam na pogaduchy. Moze to cos wyjasni. Siostra wyciagnela mnie do kina, bylo milo, potem kolacja, mialam dobry humor, ale potem rozmowa z P. mnie rozstroila, znowu nie wyspie sie, bo nie mam ochoty na to. Ech:(Nie wiem jak pomoc i wesprzec Perelka, nie wiem jak z ta sprawa P. sobie poradzic i jak mu pomoc. do niczego sie nie nadaje:( Czy popelnilam blad wierzac w to wszystko? :( Smutno mi i...zle:(

 

przekleta?? : :
gru 05 2004 Marzenia...plany...
Komentarze: 2

No i mnie Perełka zarazila piosenka,  szok po prostu:) Mam swoje(nasze) marzenia, oby sie spelnily. Swoj dom, stadnina zarzadzana przez Perełkę, a do tego jeszcze kilka osobek ktore by z nami to wszystko(i nie tylko to) jakos trzymaly w obrotach:) Madziu, szykuj sie, przydasz sie w naszej ekipie:)... Taki babski interes to to co musi sie nam udac;) Dzis juz Kwiatuszkowi powiedzialam ze jak co to tez bedzie wspolniczka:) wiec juz sie ekipa powoli zbiera:) Ja znajde moze prace albo tak jak brat mowi swoj interes rozkrece z nim, no i bede zarazbiac na to zeby miec stadnine i ten domek, a potem to juz sie bedzie krecic wszytsko:) We wtorek wyjazd do Warszawy, w koncu sie z P. spotkam no i z Perełką oczywiście. P. juz podobno teskni, juz mniej pali, wiec mysle ze jeszcze troszke i rzuci papierochy:) potem zaczne przekonywac Perełkę zeby juz tez nie palila:)  Piotruś- 3maj sie, w koncu sie ulozy wszystko, zobaczysz!:* Będzie dobrze, musi byc. Julka- kochanie odezwij sie:) Moze tez do nas kiedys dolaczysz?:) Perełko- juz tesknie:) a psy to juz nawet nie wspominam....no i Ciri z Klakierem tez juz bardzo tesknia:) Wracaj szybko, czekamy:)...choć nie, na razie to ja jade do Wawy:) Madziu- 3mkaj sie tez i pamietaj ze jak chcez to sie dla Ciebie miejsce tez znajdzie. Ale byłoby fajnie:) no nic...dosc marzen na chwil kilka, plany mam, teraz tylko trzeba starac sie je zrealizowac:) Całuję Was i tule Duszyczki kochane!!!  

przekleta?? : :
gru 05 2004 great
Komentarze: 1

To był wspaniały weekend. Była Perełka, był brat, wujek, przyszły szwagier...dawno tak milo nie spedzilam czasu, wszystko dzieki Perełce, która chyba urzekła cała rodzinke, o zwierzakach nie wspominajac. W sumie to jest podobna do Kwiatuszka troszke:) Zawsze w domu jest inaczej jak sa goscie, teraz bylo idealnie, wyjatkowo, swietnie. Brat dzis juz tez wyjezdzal w troche lepszym stanie. Mam nadzije ze juz niebawem znowu Perełka zaszczyci nas i przyjedzie:) Musze konczyc, obowiazki....Dziekuje:*

Pozdrawiam Was kochane Duszyczki, caluje i sciskam:*:*:*:*....

 

przekleta?? : :
gru 02 2004 :)(:
Komentarze: 3

Zmiana planów i do Warszawy jadę już w niedzielę z Perełką albo w poniedziałek. Brat chce żebym z nim troszkę pomieszkała, to dobrze że się odezwał w końcu, bo się martwiłam. W Warszawie co najmniej tydzień posiedzę, albo dwa….Jutro już przyjeżdża Perełka, no i będzie miło, fakt że mam troszkę do zrobienia przed wyjazdem ale będę starała się jakoś jej czas spędzony tutaj urozmaicić:) a pomagać mi będą nasze zwierzaki:)

 

Mam nadzieję że P. znajdzie dla mnie czasem chwileczkę, że albo się czasem gdzieś spotkamy, albo mnie odwiedzi od czasu do czasu. Wiem że ma studia, no i dwa kierunki to jednak dość duże obciążenie, jednak liczę na jakieś spotkania:)

 

Dziś kolejne smsy, znowu były nieprzyjemne…a miało się już to skończyć przecież…

przekleta?? : :