Archiwum lipiec 2004, strona 1


lip 12 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Hmmm....statnio ciagle o psiaczkach pisalam...stram sie czerpac sile z tych dwoch szczeniaczkow, ale nie da sie stlumic tego bolu ktory we mnie jest....ciezko mi...Najlepszy koelga z LO jakos sie nie odzywa, ma mnie chyba gdziesz, szkoda...bo swiadomosc ze juz bedzie po egzaminach i ze sie spotkamy mnie jakos cieszyla...

przekleta?? : :
lip 11 2004 Oskar
Komentarze: 2

Jako ze byla notka dla Areska:) to teraz....uwaga- dla Oskara:)

Oskar to szczeniaczek <bernardynek>, dopiero co przyjechalismy z nim. Ma cos z lapka tylna(wczesniej nie zauwazylismy bo w klatce byl a to widac dopiero w plenerze), tzn jakis uraz musial kiedys miec, ale i tak go kochamy mocno. Ares Jr go gryzie wiec Oskar ma ciezkie zycie...na razie jest zestresowany- nowe miejsce, podroz,m nowe psy....ale 3majcie kciuki za nasze szczeniaczki, zeby byly zdrowe i si zgodzily:)

 

 

przekleta?? : :
lip 09 2004 Ares Jr
Komentarze: 3

Na czesc dobermanka ktorego pozegnalismy w niedziele, szczeniaka nazwalismy- Ares Junior:)

 

Moje pytania odnośnie szczeniaczka Bernardyna <czy Husky'ego> nadal aktualne i blagam o pomoc:) Caluje Was kochani i sciskam:* 

przekleta?? : :
lip 09 2004 PILNE!!!!!
Komentarze: 4

Jeśli ktoś ma znajomych, którzy maja szczeniacka- bernardyna to błagam o kontaktJ, bo chcemy jeszcze jednego szczeniaczka, a mama chce na urodziny właśnie…bernardyna! <z tym ze niestety nie stać nas na kupowanie pieska za 1500 czy 3000 złotych, poza tym nie musimy mieć pieska z rodowodem czy coś, bo dla nas- piesek z rodowodem czy bez- jest tak samo kochany:)>

 

A tak poza tym czekam na Wasze propozycje- już wyjaśniam o co chodzi!!! Dzisiaj do naszej rodziny przywitaliśmy nowego zwierzaczka- szczeniaczka- dobermana <pieska> - teraz czekam na propozycje, bo nie wiemy jak ma się wabić. Jakoś tą słodką kruszynkę chcemy nazywać….więc zdaję się na WAS, a później nasza Familia zrobi selekcję i wybierze odpowiednie „imię” dla dobermanka :)   

przekleta?? : :
lip 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Wczorajsza impreza rodzinna byla jeszcze bardziej dolujaca i dobijajaca niz myslalam....pozniej rozmowa z L. na GG a w zasadzie to tego nie mozna nawet nazwac rozmowa, alez wczorajszy dzien byl paskudny....dzis jest troche lepiej, ale nie wiem co sie dzieje ze mna.....dziwnie sie czuje, jakos......nie wiem jak to okreslic:(

przekleta?? : :