Archiwum 28 sierpnia 2003


sie 28 2003 powrót
Komentarze: 4

no i oczywiście się za mna steskniliście......InnaM chociaz o mnie pamieta:*buzka dla Ciebie:*

Dzisiaj Aniolek znow dzwonil, ale nie byl zbyt mily, wiem ze mu ciezko, ale musi mnie zrozumiec tez, ja nie chce mu klamac, chce mowic jak jest.....ach dlugo by tu opowiadac....jest jak jest.....ale chce go znow widziec, nie chce gwiazdki z nieba, chce tylko miec kase na to zeby moc tam do niego na kilka dni pojechac.........przytulic sie mocno ........  brakuje mi mojego Aniolka.......

 

Dobranoc kochane duszyczku, buziaczki dla Was

 

 

 

przekleta?? : :
sie 28 2003 no jestem:)
Komentarze: 2

Witam Was duszyczki moje kochane!!

 

Jest chyba lepiej, Slonko mnie olewa wiec i ja tak robię, miał on niejedna szanse, nie wykorzystał ich, więc teraz ja postanowiłam z Aniołkiem sprobowac, teraz planuje powoli wyjazd do Wloch do Aniolka na kilka dni chociaz, codziennie sobie duzo rozmawiamy, ja dochodze do wniosku ze chyba go kocham. No i co wazniejsze, czuje sie swietnie dzieki niemu i uczuciu jakim go darze, od wczoraj jest tak.....fajnie bo w koncu taka mysl do siebie dopuscilam......kuzynka uwaza ze z nas jest idealna para, ze jestesmy oboje wspaniali....milo....nawet matka mowi ze ta dziewczyna ktora z nim bedzie- bedzie szczesciara- chociaz mama nic nie wie, tzn co najwyzej sie domysla....

 

Coz- cala rodzinka go pokochala po kilku dniach, a ja...ja chyba tez:) To dziwne, bo mial przyjechac i byc tutaj tulko jako przyjaciel....no i tak bylo, ale teraz chyba jest juz cos wiecej...ach milo bylo sie przytulic.....:P Zawsze wydawalo mi sie ze bede z kims kto mieszka dosc daleko ode mnie, no i mam - ja w Polsce on we Wloszech, ale to tylko na razie, damy sobie rade. Zeby go tylko nigdzie z wojska nie wyslali, bo tego sie najbardziej obawiam:( Nie chce zeby cos mu sie stalo, a wiem ze on zawsze marzyl o tym by byc w wojsku, no i nie bede mu tego z glowy wybijac.....nie moge mu zabraniac tego by realizowal swe marzenia.....On chyba...a nic:)

 

Dobrze to tyle, przepraszam za te przerwy, ale jakos bez mojego Aniolka nie mam na nic ochoty! Brak mi go....nawet nie minal tydzien od jego wyjazdu a ja juz nie wytrzymuje powoli.....

 

Pozdrawiam Wszystkie duszyczki, a w szczegolnosci moich "starych doradcow":)

Panna-nikt- widzisz napisalam, no w koncu musialan dodac jakas notke, bo ci slonko kochane obiecalam:*

Buziaczki i usciski dla Wszystkich:*Papusie

 

chyba jednak nie jestem=>>przekleta??

 

Kasia:)

 

 

 

 

przekleta?? : :