Archiwum lipiec 2003


lip 22 2003 I'm back
Komentarze: 4

Wrocilam po krotkiej przerwie- remont....nie ma co narzekac, mam ladny pokoik, a i tak mi smutno:( W niedziele mialam mala sprzeczke z Aniolkiem, on napisal mi ostrego maila, pozniej przepraszal.............dlugo przepraszal..........ale nie ejstem zla....W ciagu tej przerwy bylo Slonko......az kilka min, jej jak mi bylo smutno jak tak zaraz sobie pojechal:(Pozdrawiam WAS duszyczki kochane, buzka papa:*

przekleta?? : :
lip 18 2003 był sobie...ON
Komentarze: 3
Slonko bylo....5 minut tylko;(chlip, chlip.....On jest przecudowny, przekochany, ja go tak.....lubie:P(jak zwal tak zwal)...a On tak pojechal szybko.....jak ja za nim tesknie juz:( jeszcze bardziej niz przed jego krotkimi odwiedzinami.....oddal ksiazke, posiedzial chwilke i pojechal...alez to boli. Sloneczko wracaj!;(
przekleta?? : :
lip 16 2003 hmm....
Komentarze: 0

Oj dziwnie jest dzisiaj, nie wyspałam się (bo prawie nie spałam), zaczynają się zbierać chmurki, na razie niegroźne ale później....ma być burza(lubię burze czasamiJ), moja sis nie chce iść na rower bo za ciepło, ale ja może się sama skuszę, chociaż ostatnio mi się z nią wyśmienicie jeździło.

 

Od dziś lub jutra wynoszę się ze swojego pokoiku(na noc) bo tu za gorąco, id do starego domku obok(po dziadku)- czyli do tzw. „mojej rezydencji”, będę tam sama- bo sis nie lubi tam spać, a ja wezmę jakąś ciepłą kołderkę i będę miała cały domek dla siebie(cóż domek się już troszkę sypie, bo przeżył dość dużo, jeszcze pewnie jego ściany mają w sobie niejedną niemiecką kulę...historia odbiła na nim swe piętno ale chałupka się trzyma i to całkiem nieźle, a ja lubię ten domeczek). No może zabiorę ze sobą moje kochane pieseczki, nio jednego(moją choróbkęL) na pewno. Ach moje pieski się starzeją L dobermanki już mają po 70 latek(9 lat) L a kundelki jeszcze więcej L.

 

Wczoraj z K. znów na necie rozmawiałam, on się obraził, nie wiem o co nawet, później była awantura na czacie, z K. w roli głównej, później stwierdziłam z innymi że trzeba ten spór zażegnać, no i przez jakiś czas przekonywałam K. żeby odpuścił pierwszy, no i udało się, i sytuacja była pod kontrolą, on mnie przepraszał, i po chwili skończyliśmy gadać, bo mnie nie stać na wielogodzinne rozmowy. Dziwy to był wieczór. Rozmawiałam też z kolegą K. z netu, no i okazało się że ów kolega to chłopak w klimacie J jak miło J.....Już nie bardzo wiem jak postępować z K. nie chce żeby on przeze mnie się smucił, czy cierpiał, czy cokolwiek złego...nie daję mu żadnych nadziei, ale....nie wiem jak on to wszystko odbiera, może podświadomie robi sobie nadzieję, a później może być rozczarowanie, a widzę(zresztą nie tylko ja, bo jego kumple też...że mu naprawdę na mnie zależy) Zresztą ja sama nie wiem co będzie, bo jasnowidzem nie jestem(czasem mam przeczucia które się spełniają, właśnie- mam złe przeczucia co do tych wakacji!! A kysz- siły nieczyste, dlaczego ja mam zawsze takie złe przeczucia, które się z reguły spełniają??!!), ale jestem popierdolona chyba!- czemu ja się przejmuję tak tym wszystkim, powinnam mieć tak jak większość- wszystko w dupie! A pomyśleć że zawsze się cieszyłam ze mam taki charakter, ale już mam tego dość, kurde- chyba Marcin i Kwiatuszek mieli rację mówiąc że jestem dla innych za dobra. 

 

Ja ciągle sama- i do tego się przyzwyczajcie, bo nawet jeśli czasem o kimś napiszę coś co mogłoby wskazywać ze jest „coś” to nie ma szans- ja jestem- zajebistą przyjaciółką, wspaniałą osóbką, rzekomo za dobrą, no i nikt nie chce się ze mną związać , bo nie chce mnie krzywdzić J- taki tekst słyszałam już dwa razy, a może....3?? :-/

 

Słonko mnie olewa, odzywa się z częstotliwością....niesamowitą J aż mój telefon się zawiesza bo nie nadąża obierać wiadomości od niego J nie mówię już o tym że mam ciągle pocztę pełną J Dobra.....Słonko wyluzuj J Wczoraj np. mój telefon zdołam odebrać aż jedna wiadomość od niego, biedny telefon J wykończy się przez ten ogrom wiadomości.

 

Za około dwa tygodnie będzie Aniołek i będę bardzo zajęta, no i od 2 do 23 sierpnia nie będzie pojawiało się wiele notek, a może nic się nie pojawi, nie wiem. To chyba będą całe moje wakacje- ten jeden wyjazd L buu.....koleżanka właśnie dzwoniła i coś o wyjeździe do Krakowa mówiła, nio i wiem ze chciałaby ze mną jechać, bo w sumie niezłe z nas kumpele, ale ona jedzie w sierpniu, więc pewnie wtedy jak ja będę w WarszawieL(hmm...a może Aniołek i ja byśmy wtedy do Krakowa pojechali??J chociaż nie, bo jeszcze Typka spotkam z Jagodą L chociaż i to mogłoby być zabawne)No nie wiem- to Aniołek będzie mówił co chce robić J bo to będą jego wakacje J Aa........koleżance radziłam żeby swojego ”kolegę ” wychowała lepiej, a  mi poradziła żebym się Słonkiem zajęła i też go sobie wychowała bo za mało się odzywa do mnie J a skąd ona wie o Słonku?? J czyżby to już w LO było widać ze ja i Słonko to nie tacy zwyczajni znajomi(no w sumie dziewuchy się śmiały ze ja coś często go odwiedzam;)), a może ja o czymś nie wiem??J Oj Anuś dałaś mi do myśleniaJ

 

Uff....ciepło dzisiaj, a ja upałów nie lubię :-/ Kwiatuszek nie przyjedzie chyba za szybko do nas na wakacjeL  a szkoda bo już się mogę jej doczekać, co więcej- znając swoje szczęście ona będzie tutaj jak ja będę w Warszawie, no ale...może coś wtedy wykombinuję żeby Kwiatuszek do mnie i Aniołka dołączyłJ- a wtedy- strzeż się WarszawoJ ja i Kwiatuszek- jak jesteśmy razem jesteśmy nieobliczalne, zwariowane, zakręcone, zajebiste, po prostu the bestJ, ale czy Aniołek to wytrzyma??J Ja i aniołek to spoko, ja sama też spoko, sam Kwiatuszek też spoko, ale ja i Kwiatuszek, to już może być naprawdę ciężkoJ i nie wiem czy stolica to wytrzymaJ Jak myślicie?

 

Dziś pewnie znów będzie zero odzewu na ta długą notkę, ach już się przyzwyczajam. Ale jak zwykle pozdrawiam wszystkich gorąco, buziaczki i uściski:*

 

 

 

 

przekleta?? : :
lip 15 2003 new
Komentarze: 0

Wy też uważacie ze coś dawno nie było tutaj nowej notki? J

 

Teraz krótko o tym co u mnie- jeśli kogoś to ciekawi;)

 

Aniołek się czasem odzywa, dziś rano zadzwonił i mi się aż miło zrobiło, bo tak ładnie mówił, że mam piękne serce i że tęskni i tak mi się z samego rana zrobiło miło. No i jeszcze się śmiał że zaraz mu powiem żeby kończył i dał mi spaćJ- no ale co  ja za to mogę że miałam troszkę zaspany głos, w końcu jego smsy mnie obudziłyJ a było po 7, chociaż- nie! To było po 6 rano!

 

Już niedługo Aniołek przyjedzie, troszkę ponad dwa tygodnie. Jeśli on ze mną wytrzyma te wszystkie dni, jeśli nawet będzie z mojego towarzystwa zadowolony, to ja uznam że jest najlepszymJ i najukochańszym przyjacielem na świecie(chociaż już tak uważam). Jak będzie- zobaczymy, ja nie mam zamiaru się niczym przejmować.

 

Wczoraj napisałam do mojego Słonka że jestem bardzo zła bo nie przyjechał, no i wczoraj wieczorkiem się słonko odzywało dużo- tzn. często puszczał sygnały. Ale teraz znów cisza, może znów wieczorkiem będzie się odżywał- we will see. Ale ostatnio jest lepiejJ

 

Hmm...ostatnio to w ogóle jest- dziwnie i nawet zabawnie. Dość często klikam z tym co mnie kocha rzekomo, który jest- z tego co widzę- o tym przekonany w 100%, chce przyjechać,  wczoraj zapraszał mnie na jakiś ślub, żebym z nim poszła(tak jasne- już lecę do Ciebie;)) Dziś też pogadamy sobieJ Poza tym w niedzielę dostałam tego smsa z propozycja erotycznego masażu, wczoraj dzwonił taki jakiś kolega z Wawki, chyba dzwonił ok. 23:30, no i pytał kiedy będę w Wawie, bo chciałby się spotkać. Dziś jeszcze inny kolega napisał mi że leży i opala się, popija zimne Tyskie i ze brakuje mu mnie, bo miałby ochotę na.....wiele rzeczy :P Jakieś propozycje ostatnio i w ogóle.....dziwnie, śmiesznie jest i w ogóle. Oj chłopcy, obyście się nie zawiedliJ

 

Wczoraj bratu wysłałam maila- chyba byłam w nim troszkę ostra, ale teraz brat wie co myślę o bratowej i jej zachowaniu, co będzie dalej zobaczymyJ Może chłopak zmądrzejeJ

 

To chyba na tyle.......takJ Pozdrófka dla wszystkich. Buziaczki i uściski, papapa

przekleta?? : :
lip 14 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4
Wczoraj znow rozmawialam z tym co mnie kocha(z tym co tak przynajmniej uwaza).......bylo milo. Chce do mnie przyjechac we wrzesniu, chyba mu naparwde zalezy?:-/ A ja nie wiem co robic za bardzo. Ale raz sie zyje. Zobaczymy jak to bedzie;P
 
A Slonko- jak sam napisal- "To chyba jasne ze kiedys przyjade ale nie dzis":(buuuuuu;(
 
Pozdrawiam.pa
przekleta?? : :