Archiwum 09 stycznia 2004


sty 09 2004 nowa
Komentarze: 1

No to teraz jestem biedna jak mysz kościelnaJ Dzisiaj pożyczyłam T. ostatnie pieniądze jakie miałam, ale cóż, mi nie były jakoś strasznie potrzebne, więc dlaczego nie miałabym mu ich pożyczyć, ciesze sie zawsze jak moge komus pomoc, ...J Ale cóż mi do szczęścia na razie są tylko potrzebne nowe czarne sztruksy i będzie dobrze :P Jejkuś, już czasem moja siostra się zastanawia jak ja tak mogę. Moje ciuchy są wg niej koszmarne, no i może ma rację, ale ja lubię nosić to w czym się dobrze czujęJ. Fakt że przydałoby mi się troszkę nowych rzeczy, bo te które najczęściej nosze już są troszkę podstarzałe i już wiele „przeszły”, ale skoro wiem że na dużo nie mam co liczyć, że w domu i tak jest ciężko bardzo, to nawet nie mam zamiaru się nad ciuchami zastanawiać, bo są ważniejsze wydatki. Ja to chyba naprawdę jestem dziwnaJ ale dobrze mi z tym. Jeśli ktoś mnie nie lubi(właśnie- jest ktoś taki? :P), nie musi się ze mną zadawać, jeśli ktoś ma do mojego wyglądu jakieś zastrzeżenia,  niech mi o tym powie i na mnie nie patrzy, jeśli ktoś ma zastrzeżenia do tego co mówię, niech mnie nie słucha, jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia do tego co pisze- niech tego nie czytaJ tak do wszystkiego podchodzę, chcę żeby inni byli szczerzy i od razu mi o wszelkich zastrzezeniach mówili, a jeśli w moim towarzystwie ktoś się źle czuje, męczy się, to niech mi o tym powie i skończy swą męczarnieJ. Cóż w zasadzie to nie zdarzyło mi się żeby ktoś mi o jakichś zastrzeżeniach co do mojej osoby mówił, ciekawe dlaczego? Następny weekend będę w Warszawie, wiec chciałabym sobie i w piątek i w sobotę pójść do ProgresjiJ, to nic że będę wykończona po zajęciach, zaliczeniach, laboratoriach...chociaż wieczorkiem chcę troszkę czasu spędzić przy dobrej muzyce, itd. ;):P Na razie myślę troszkę o następnym weekendzieJ Żeby się udało zaliczyć kolokwia, wejściówki....itd. i żeby tylko nikt i nic nie przeszkodziło mi w moich planach...bo chcę do Progresji sobie pójśćJ Oki kończę już notkę....mam mnóstwo nauki ale może się położę, włączę muzyczkę i poleżę? Oj miło by byłoJ Hmm....jak nie będzie śniegu to chyba zacznę sobie biegać albo jeździć rowerkiem...pożyjemy, zobaczymyJ

 

Pozdrawiam WAS Kochane Duszyczki, całuję i ściskam mocno. Zapraszam...(Psycho to kiedy przyjeżdżasz??;), zrób sobie troszkę przerwy i przyjeżdżajJ). Miłej reszty dnia życzę i przepraszam że tak mało na Wasze błogi zaglądam, ale niestety, ostatnio ciągle jestem zabieganaL a nauki nadal mnóstwo....ech...już weekend...może Słonko znów przyjedzie? Pewnie nie, ale miło by było. Po ostatniej wizycie doszłam do wniosku że z nim trzeba inaczej postępować, musze być bardziej stanowczaJ bo wtedy mnie słuchaJ Oki, kończę na razie, patrzałki mnie bolą, jestem zmęczona i nadal mam problemy ze snemL wykończę się chybaL Cóż, prędzej czy później na pewno, nie ma innej opcji.....Dziękuję WAM Kochani za wszystkoJ 3majcie się:*

przekleta?? : :