Komentarze: 2
Dzisiaj jak dobrze pójdzie będziemy mieli wszystko pokoszone, ale ja i tak mam już dużo wolnego dzisiaj <tzn. wiecej>. Wczoraj K. mi napisał o swoich problemach....ech...chciałabym mu pomóc, ale ta sprawa jest zbyt delikatna i ja nie mogę ingerować w tą kwestię, bo decyzja musi byc podjęta przez niego. Tak czy owak....lubię go bardzo, cieszę się nawet z głupiego sms od niego. A K.- heh....podobno tęskni i chciałby mnie znowuy zobaczyć<Madziu chyba w tym co o nim mowiłaś coś jest:)>.
Widać jakieś światełko w tunelu...jeśli z K. coś wyjdzie, oraz jeśli uda mi się wyjechać na wrzesien do Anglii i zarobić na studia, to będę szczęsliwa...no i jeszcze chciałąbym pracę znależć:)
Mam mały metlik w glowie, bo nie wiem juz sama jaka specjalnosc wybrac. Z tego co zauwazylam, mam chody na uczelni, bo najpierw dzwonili, a teraz pismo przyslali i daja mi prawo wyboru specjalnosci, moge isc na co chce, jako ze mam dobre wyniki w nauce....ech....a ja i tak pewnie pojde na to na co sie zapisalam:P Ale to mile ze o mnie mysla;)
Koncze Duszyczki kochane. Sle całuski i usciski:*Pa