Komentarze: 2
Ostatnio- chociaż w zasadzie nic się na lepsze ze zdrowiem nie zmieniło, to miewam lepszy humor. To zasługa znajomych.
Jeden z nich....ktoś bliski....pomaga mi nie myslec o tym ze mnie cos boli, za co Ci dziekuje :*:*:*:*:* inni...po prostu sa. Widuje sie tez czesciej ze Slonkiem. Chociaz rzadko kiedy cokolwiek robimy ciekawego, to uwielbiam jego towarzystwo. Zapominam o tym co zle choc na jakis czas. Stara sie(chociaz nadal za malo:P) i jest kochany...A na urodzinki od niego dostaalm misiaka i juz nie musze spac sama ;) hehe :)
A teraz pora by wracac do rzeczywistosci..obowiazkow pracy problemow....
Pozdrawiam Was kochani :*:*:*