Archiwum 03 września 2003


wrz 03 2003 Koniec......na dzis
Komentarze: 3

Spijcie kochani słodko! Pozdrawiam WAS i całuje:*

przekleta?? : :
wrz 03 2003 METALLICA
Komentarze: 0
Raz jeszcze- jesli ktos chcialby plytke- Metallica"St.Anger"- to piszcie bo za dużo razy przegrałam:(, albo zapomniałam komuś wysłac?:-/ - kontakt: undis83@interia.pl 
 
 
przekleta?? : :
wrz 03 2003 =>?<=
Komentarze: 0
Czy ja i Aniolek pasujemy do siebie. NIE WIEM!!! Na zdjeciach wygladamy nawet spoko, on jest chyba mojego wzrostu, albo odrobinke nizszy(chociaz sama nie wiem) ale ogolenie rzecz biorac wygaldamy całkiem milutko razem, no i jak bylismy razem w wakacje, zwiedzalismy rozne miejsca bardziej lub mniej ciekawe, to chyba niejedna osoba myslala ze jestesmy para.......kurka- nasze charaktery na pewno do siebie pasuja, chociaz u niego co nieco muslabym pozmieniac, bo nie lubie jego impulsywnosci np- a przejawia sie to tym, ze w ciagu sekundki on potrafi sie zezloscic, ma pretesnsje itp. a za kilka minut przeprasza, mimo wszystko- czasem wtedy mowi rzeczy ktore "bola" a tego nie lubie, no i jesli z nim bede to to musze zmienic! On sam wie o tym, ze tego nie lubie.....Ja juz nie wiem co robic, no i dobija mnie taki "stan". Chce w koncu znac cholerna odpowiedz na pytanie "Czy go kocham tak naparwde?".  Dzisiejsza nasza- ponad 17 min rozmowa zakonczyla sie ..... niezbyt dobrze, wiec znow mi smutno.              :(
 
Spijcie kochani słodko! Pozdrawiam WAS i całuje:*
przekleta?? : :
wrz 03 2003 lęk.....
Komentarze: 2

To nie tak......nie mogę powiedzieć że jestem z Aniołkiem szczęśliwa, bo: po pierwsze- nie wiem czy go kocham, a ta niepewność jest dobijająca; po drugie- nie jesteśmy razem- on jest we Włoszech a ja tutaj i nie wiadomo nawet kiedy się zobaczymy. To miłe gdy ktoś nas kocha, gdy wiemy że komuś na nas zależy i ktoś się o nas troszczy itp. ale nie jest to łatwa sytuacja gdy słysząc słowa „kocham cię” nie możemy tego samego ze 100% pewnością powiedzieć, poza tym wiem jak to boli gdy mówiąc  te słowa nie słyszymy od osoby która kochamy tego samego.

 

Dzisiaj jest dziwny dzień i ja się dziwnie czuję. Chyba mi odbija, bo chociaż mam jeszcze tzw. Wakacje- posiedziałam troszkę nad książkami- tzn. przeczytałam sobie moje notatki z całek jeszcze ze średniej, a od jutra może zabiorę się za naukę- bo całki chcę mieć już troszkę „obcykane” teraz, bo później jak będziemy to mieli na zajęciach to nie będę miała czasu na jakiekolwiek próby zajarzenia o co w tym biega. W sumie to troszkę z LO pamiętam- w końcu chodziło się do klasy matematycznej;) ale to co mieliśmy wtedy to zaledwie mały wstępik.

 

Dziś znów dochodzę do wniosku że moje spotkanie i ewentualny wyjazd do Warszawy ze Słonkiem wyjaśni bardzo dużo. Dzisiaj się boję, w moim sercu zawitał lęk i niepokój, niepewność i nawet zakłopotanie.....nie wiem czego się boję- może tego ze nie kocham Aniołka, a może wręcz przeciwnie......Boję się, obawiam czegoś, staram się uciec od swych myśli i tego wszystkiego(stąd ta nauka!!)...znów muszę sobie z tym sama poradzić, a nikt mi nie jest w stanie pomóc. Wasze rady mogą mi troszkę pomóc, może....a może nie. NIC NIE WIEM! BOJĘ SIĘL

 

Kochane duszyczki, co robić? Którego wybrać(Słonko może tylko mnie lubi, Aniołek na pewno kocha, ale ja się ciągle zastanawiam nad Słonkiem, bo to w końcu mój zagadkowy kolega, a Aniołek....mój najwspanialszy przyjaciel i wspaniały człowiek.....)?!!!!!!?????

 

Pozdrawiam WAS kochani. Buziaczki:*Pa

przekleta?? : :