Komentarze: 4
Wydaje mi sie ze decyzja jaka podjelam jest najlepsza, moze nie dla mnie, ale coz- egoistka nie bylam nigdy. Zalowac z pewnoscia bede troszk,e bo mysl o tych studiach jakis mnie napwala dodatkowa dawka optymizmu. Chcialabym miec takie zycie jak moja siostra- 3lata starsza- ona sie nie przejmuje, imprezy, kino itd. ...a ja musze martwic sie o innych, pomagac komu sie da, jej tez....Kurcze- to ja z racji tego ze jestem najmlodsza powinnam miec najbardziej beztroskie zycie, a jest wrecz przeciwnie...Jestem zmeczona....Pamietacie jak mowilam o moi "bledzie"- ech....znowu mnie to niepokoi;/ Ale ciiiiiiiicho......Buziaczki dla Was- Robaczki;*