Najnowsze wpisy, strona 30


lip 04 2004 Pozegnanie Areska
Komentarze: 3

Dzisiaj pożegnaliśmy naszego dobermanka Areska(ok. godziny 20)- a ja pragnę w tym miejscu powiedzieć, że kocham tą psinę(chyba powinnam napisać kochałam?!) i już tęsknię;(. Niech śpi spokojnie… ;( ;( ;(

przekleta?? : :
lip 04 2004 3.07.04
Komentarze: 1

Sobota- 3.07.04- dopiero wróciłam z uczelni. Znowu nie udało mi się zdać UA z III semestru- to jak na razie jedyna zaległość:/ której nie mogę się pozbyć:(. Za chwilę się najem do końca, bo jestem jak wilk głodna, później kąpiel, nauka, a wieczorem…ech nie pójdę nigdzie chyba, więc się może wyśpię przed jutrzejszym egzaminem(to już ostatnia rzecz która mam do zaliczenia z tego semestru:)). Mogłabym zostać do poniedziałku i iść zaliczyć UA ale nie mam siły. Jadę do domu i za jakiś czas przyjadę na jeden dzień żeby to załatwić, chcę wracać szybko do domu, bo Aresek…jest w stanie tragicznym:( Wiem że mu nie jestem w stanie pomóc, ale chciałabym żeby on do samego końca wiedział że jest przeze mnie kochany:( Ech…jest już wieczór. Dzisiaj się dowiedziałam czegoś o jednym ze znajomych, ucieszyło mnie to, ale z drugiej strony…zawiodłam się na nim i to wszystko uzmysłowiło mi to że na nim nie mogę też polegać i nie mogę mu ufać. Nie mam nikogo z kim mogłabym o wszystkim porozmawiać. Kwiatuszek, cóż ona jest znowu czymś zajęta i słusznie, niech korzysta z wakacji. Nic nie jest takie jak kiedyś, gdy mogłam powiedzieć że byłam szczęśliwa. Nie wiem co mam robić. Czuję jak tracę grunt pod nogami, czuję że już jestem na końcówkach sił i że już długo nie pociągnę w tym stanie…Dzisiaj mi koledzy powiedzieli że dam radę, bo kobiety są silniejsze, ale oni mówili to w kontekście studiów. Aniołkowi napisałam dzisiaj że jestem zmęczona wszystkim, że mam sesje, że na wakacje nie mam planów bo nie mam pieniędzy na żadne wyjazdy i że muszę zacząć za jakiś czas szukać pracę. A co mi on odpisał- ¾ SMSa było o tym że on się nudzi i w jakich godzinach pracuje, na koniec mała wzmianka że jeśli on by miał pieniądze i czas to by mnie odwiedził! Cóż za kolejny przejaw jego egoizmu! Ja już wysiadam. Zero zrozumienia. On chyba uważa że bez niego nie potrafię wakacji spędzać, a tak w sumie to „przez niego” straciłam rok temu tak wiele. Może to okrutne ale jeśli on by przyjechał to wydaje mi się że znowu odebrałby mi wiele…spokoju na pewno. On myśli tylko o sobie, jest strasznym egoistą. Nie wiem już jak z tego dołka wyjść. Potrzebuję kogoś blisko:( Ostatnio znowu zdani na mój temat się pogorszyło, okazuje się że moja samokrytyka nie zna granic.

przekleta?? : :
cze 30 2004 przemyslenia
Komentarze: 2

Jest mi dzisiaj smutno nie wiem dlaczego...Nie wiem co sie ze mna od jakiegos czasu dzieje:( Czuję ze cos jest nie tak, ale co jest tego powodem nie wiem, czy to przez stres (sesja, sprawyrodzinne, rezygnacja z planow, L.) czy przez cos zupelnie innego. Mam jeszcze mnostwo nauki, do piatku coraz mniej czasu, a ja nic nie umiem i sie nie potrafie skupic, po prostu nie potrafie...Czasami zle sie czuje w miejscu w ktorym sie znajduje...wydaje mi sie ze nie pasuje do danego miejsca, do realiow w jakich przyszlo mi zyc, do ludzi ktorzy mnie otaczaja, do tego swiata po prostu...Chce odpoczac...Chce zasnac...Chce poczuc sie lepiej...

przekleta?? : :
cze 30 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Byłam na spotkaniu z Krzysiem, nawet miło było....przez to wszystko zapomniałam kupić czegoś o czym nie miałam zapomniec, no i teraz spokoju mi to nie daje:( Mam dosc kiepski humor, bo mama sie czepia wszystkiego, tata tez humor ma zly...pewnie przez sprawy brata i to jego mieszkanie- dlaczego zawsze "caly swiat" musi sie wokol niego krecic?! Zdalam egzamin z systemow mikroprocesorowych....ufffff....

przekleta?? : :
cze 30 2004 wyjaśnienie:)
Komentarze: 0

Kochani nalezy sie w tym miejscu wyjasnienie. Ja nie zrezygnuje ze studiow na ktorych juz jestem, po prostu nie pojde na drugie(chociaz chcialam). Wiem ze decyzja ktora podjelam jest sluszna:) Dziekuje za uwage. Dzisiaj jade do Krzysia:) pozdrawiam i sle aluski dla WAS Duszyczki kochane:):*

 

Aha- Madziu świetnie sie z Toba wczoraj na GG rozmawiało:) Ale dwie tak uparte osoby jak my czasem muszą się duzo nagimnastykować żeby w koncu dojść do porozumienia- cio/:):P:*

przekleta?? : :