Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 18 2003 Wawa
Komentarze: 1

Dzis jade do Wawy, pozdrawiam, buzki papa

przekleta?? : :
wrz 13 2003 next note
Komentarze: 1

Czasem sobie myślałam, czy może lepiej się nie angażować za bardzo, poszaleć, bo może znajdzie się ktoś inny.....ale już od jakiegoś czasu wiem że nie na tym mi zależy, nigdy nie miałam zamiaru skakać z „kwiatka na kwiatek”, to nie dla mnie. A tym bardziej teraz gdy z dnia na dzień coraz bardziej jestem przekonana o tym ze G. jest po prostu fantastyczny. A nawet to że czasem jest impulsywny, przestaje mi jakoś przeszkadzać, zresztą sama widzę że on stara się nad tym panować. Wiem że wszelkie jego pytania i wątpliwości są spowodowane tym, że nie chce mnie stracić. Zawsze o facecie takim marzyłam, jego charakter, to jak się zachowuje jest tym o czym śniłam. Naprawdę mu ufam, wiem że on mnie kocha i to bardzo, wiem że on jest ode mnie uzależnionyJ.

 

Gdybym zaczęła się o nim rozpisywać i wpadłabym w „trans” to bym się tak rozpisała że nikt nie miałby ochoty tego czytaćJ- krótko mówiąc G. jest cudowny.

 

Dopiero co pisał, przyjedzie do mnie, albo w listopadzie albo w grudniu- na święta, jupiJ. Może Sylwestra uda mi się z nim spędzić, oj to by było wspaniałeJ. Ale na razie on musi się dowiedzieć co z wojskiem. Coś mi się ostatnio wydaje że on chyba już nie marzy o tym żeby być żołnierzem zawodowym tak jak kiedyś, bo teraz marzy o mnie, no i bardziej o naszej przyszłości, a jakby nie patrzeć, gdyby był w wojsku, nie widywalibyśmy się może za często, tym bardziej jeśli by gdzieś wysłali za granicę, a wiem ze w jego dokumentach jest odnotowane, że jest mogą go wysyłać do „niebezpiecznych miejsc”L, na pewno nie będę mu mówić żeby sobie dał spokój z wojskiem bo to było jego marzenie zawsze, a ja nie chce być „niszczycielką” jego marzeń, jeśli będzie w wojsku, to ja będę go wspierać, no i też jakoś to będzie....ach koniec gdybania, zobaczymy co przyniosą nam nadchodzące tygodnie, miesiące, lata...Na razie liczy się tylko go ze go kocham i ze mamy siebie.

 

Pozdrófka dla WAS kochane moje duszyczkiJ Buziaczki:* Uściski, ciao
przekleta?? : :
wrz 13 2003 :)jestem
Komentarze: 2

Może niektórzy zastanawiają się co się ze mną dzieje, bo ostatnio milczę i notek nie przybywa. A więc- chora jestem i  łóżku stacjonuje, teraz też, no  i niezbyt wygodnie mi się pisze, jednak muszę też do Aniołka napisać maila, bo dzisiaj on idzie do brata wiec będzie sprawdzał pocztę.

 

Co do choróbska, to podobno to nic poważnego- ale lekarz i tak mi  jakiś cholernie mocny antybiotyk przepisał, najmocniejsza z możliwych dawek. Hmmm...nie wiem jak długo to świństwo będę brała, bo chyba zrezygnuje i sama jakoś się wyleczę bo w pobliskim ośrodku zdrowa nie ma lekarzy- tylko są konowały nie znające się na niczym, al. To tak na marginesie. Dość o tym. Jeszcze żyję i żyć będę bo ma dla kogo żyć.

 

Wczoraj miałam się e Słonkiem spotkać, no i z kumpelką z LO ale mi choroba pokrzyżowała plany. Wczoraj napisałam Słonku ze w następne wakacje jadę chyba do Peru...chociaż jeśli nie do Peru to tez sobie gdzieś  z Aniołkiem pojadę, on cos o Sardynii chyba wspominał....cóż, mnie na to nie stać, wiec Aniołek będzie musiał mnie sponsorowaćJ

 

Mój G. jest najwspanialszy na świecie. Traktuje mnie i to wszystko baaaardzo poważnie, wczoraj znów pytał czy za niego wyjdę, ale ja mu wyjaśniłam że takie tematy wole w cztery oczy omawiać, nie przez telefon;) Ależ on mnie kocha, a co lepsze i ja kocham go coraz bardziej, nawet sobie zaczynam planować troszkę przyszłość z nim, marze sobie...ach....na razie mam studia więc musimy czekać na dzień kiedy będziemy razem, blisko siebie 24 h na dobę. Na razie, bądź co bądź ja i Aniołek omawiamy niektóre kwestieJ On dzwoni bardzo często, chociaż mówiłam już, że jeśli chcemy coś oszczędzić to musimy troszkę się opanowywać, chociaż to niełatwe.

 

Dobra kończę, bo nikt tych wypocin czytać nie będzieJ Sisa- no to się cieszę ze Ty się cieszysz ze Cię Tomek zaprosił na imprezkeJ tak trzymaj! Pozdrawiam gorąco wszystkich WAS- moi kochani. 3majcie się i bądźcie cierpliwi- bo nawet jeśli myślicie ze nigdy nie będzie lepiej- mylicie się, mi się udało wyjść z dołka i jestem....szczęśliwa, czego i Wam życzę. Całuję i ściskam, bye:*

 

przekleta?? : :
wrz 10 2003 Jupi
Komentarze: 3

Jest naparwde dobrze, G.(czyli Aniolek) kombinuje, jak zwykle i moze sie za jakis czas zobaczymy:) Jupi!!! Niech sie moj kochany stara..........oki, to wszystko na dzisiaj. Buziaczki i usciski i pozdrofka dla wAS kochane duszyczki:*

Dobranoc

przekleta?? : :
wrz 10 2003 list
Komentarze: 0

A więc napisany liscik do mojego kochanego G.:) <Aniołka>

InnaM- spokojnie Dziubeczku:) zawsze pisze od serca

 

Oki ide odpoczac, bo coś sie dzisiaj znow napracowalam........ale to nic.

 

Dobranoc duszyczki, 3majcie sie. :* papa

 

przekleta?? : :