Najnowsze wpisy, strona 62


wrz 03 2003 lęk.....
Komentarze: 2

To nie tak......nie mogę powiedzieć że jestem z Aniołkiem szczęśliwa, bo: po pierwsze- nie wiem czy go kocham, a ta niepewność jest dobijająca; po drugie- nie jesteśmy razem- on jest we Włoszech a ja tutaj i nie wiadomo nawet kiedy się zobaczymy. To miłe gdy ktoś nas kocha, gdy wiemy że komuś na nas zależy i ktoś się o nas troszczy itp. ale nie jest to łatwa sytuacja gdy słysząc słowa „kocham cię” nie możemy tego samego ze 100% pewnością powiedzieć, poza tym wiem jak to boli gdy mówiąc  te słowa nie słyszymy od osoby która kochamy tego samego.

 

Dzisiaj jest dziwny dzień i ja się dziwnie czuję. Chyba mi odbija, bo chociaż mam jeszcze tzw. Wakacje- posiedziałam troszkę nad książkami- tzn. przeczytałam sobie moje notatki z całek jeszcze ze średniej, a od jutra może zabiorę się za naukę- bo całki chcę mieć już troszkę „obcykane” teraz, bo później jak będziemy to mieli na zajęciach to nie będę miała czasu na jakiekolwiek próby zajarzenia o co w tym biega. W sumie to troszkę z LO pamiętam- w końcu chodziło się do klasy matematycznej;) ale to co mieliśmy wtedy to zaledwie mały wstępik.

 

Dziś znów dochodzę do wniosku że moje spotkanie i ewentualny wyjazd do Warszawy ze Słonkiem wyjaśni bardzo dużo. Dzisiaj się boję, w moim sercu zawitał lęk i niepokój, niepewność i nawet zakłopotanie.....nie wiem czego się boję- może tego ze nie kocham Aniołka, a może wręcz przeciwnie......Boję się, obawiam czegoś, staram się uciec od swych myśli i tego wszystkiego(stąd ta nauka!!)...znów muszę sobie z tym sama poradzić, a nikt mi nie jest w stanie pomóc. Wasze rady mogą mi troszkę pomóc, może....a może nie. NIC NIE WIEM! BOJĘ SIĘL

 

Kochane duszyczki, co robić? Którego wybrać(Słonko może tylko mnie lubi, Aniołek na pewno kocha, ale ja się ciągle zastanawiam nad Słonkiem, bo to w końcu mój zagadkowy kolega, a Aniołek....mój najwspanialszy przyjaciel i wspaniały człowiek.....)?!!!!!!?????

 

Pozdrawiam WAS kochani. Buziaczki:*Pa

przekleta?? : :
wrz 02 2003 ON
Komentarze: 1

No a moze moj Aniolek?- jasne ze ma wady ale nikt chyba nie szuka osob bez wad, bo takich nie ma......on jest niesamowity i chcialabym go kochac itd:)

 

Dziekuje za opinie. Pozdrawiam, caluje i sciskam:*Slonko kochane(panna-nikt) wiem co czujesz, ale glowka do gory, bedzie lepiej, trzymaj sie Adrianka, bo Adrianki to fajne chlopaki, no chyba ze serduszko inaczej Ci dyktuje.........

 

Buziaczki:*papausie

przekleta?? : :
wrz 02 2003 ważne!!!!!
Komentarze: 5

Tu zwracam się do WAS- co o tym myslicie- kogo uwazacie za idealnego faceta, idealnego kandydata na meza, itp!!???? To moze być ciekawe:)

 

przekleta?? : :
wrz 02 2003 Nadal nie znam...odpowiedzi
Komentarze: 0

Aniołek jest ciągle blisko mnie, w mych myślach, no i w moim sercu. Nie wiem nadal czy to miłość, chciałabym już w końcu wiedzieć! Czasem sobie myślę- o Marcinku- jego kochałam tak mocno i zastanawiam się czy jeszcze kiedykolwiek będę potrafiła tak mocno kogoś pokochać, tak „oszaleć” na punkcie osoby, która była mi bliska jak nikt inny. Być może teraz nie potrafię już tak kochać.... Nie wiem! Ale wiem że chcę z Aniołkiem spróbować, chcę dać mu i nam szansę, żeby później nie żałować. Chcę go pokochać całym swym serduszkiem, chcę być szczęśliwa z nim, a co więcej- chcę dawać mu tyle szczęścia na ile zasługuje, czyli tyle ile się da, bo jest on wspaniała osóbką.

Słonko- cóż- mam nadzieję że teraz mu się nie odmieni, no i że teraz nie wykręci mi jakiegoś numeru, bo ja nie chcę Aniołka zostawiać, jemu chyba jestem bardziej potrzebna, poza tym...Słonko miał już wiele szans....Ale do Warszawy i tak zamierzam z nim jechać. 19 zaczynam już zajęcia więc myślę że pojadę z nim 17 lub 18  i on będzie mógł przenocować u mojego brata bo chata będzie wolna, bo w tym czasie brat, bratowa i bratanica będą tutaj w domuJ czyli jakieś 300 km od WarszawyJ. Mam nadzieje że spotkanie ze Słonkiem też mi pomorze troszkę w podjęciu decyzji, że w końcu będę pewna co do swych uczuć do Aniołka- chcę go kochaćJ.

Hmm...jeśli będę pewna co do swych uczuć, to być może zobaczę się a Aniołkiem w listopadzie, on przyjedzie, spędzimy razem jego urodzinki.....ale po pierwsze- ja musze być pewna że go kocham, po drugie- on musi sobie urlop załatwić. Zobaczymy jak to będzie.

Insynuacji mojej mamy wczoraj był ciąg dalszy...mówiła mi jaki to z Aniołka świetny chłopak, podsumowując i streszczając to co mówiła- „Idealny materiał na męża”J

Tym akcentem kończę tą notkę. Pozdrawiam WAS moi kochani z całego „niezdecydowanego” serduszka. Całuję i ściskam. :* Ciao

 

P.S. Buuuuuuuu.............Chyba będę chora, ależ ja mam katar i w ogóle się nieciekawie czujęL

 

przekleta?? : :
sie 31 2003 bez Ciebie
Komentarze: 0

Co ja mam robić? Z dnia na dzień bardziej za nim tęsknie, coraz bardziej brakuje mi mojego Aniołka, a On tak dalekoL. Wiem że to nie będzie łatwe, bo na razie nie ma szans żebyśmy byli ze sobą razem 24 h na dobę, bo ja mam studia, a On niedługo pewnie idzie do wojska. Ciągle powtarzam sobie że musimy być silni i że damy radę, wiem ze damy, ale to nie jest łatwe.

 

Nie mogę spać, nie mogę się na niczym skupić, bo bez przerwy myślę o moim kochanym...Wiem, że nic nie zmienię, że na razie tak musi być, ale jak już w końcu z nim będę to będę chyba każdą chwilkę z nim spędzać. Aniołkowi też bardzo ciężko, chyba nawet bardziej niż mi bo on jest pewny że mnie kocha, no i kocha bardzo mocno(nie przypuszczałam że kiedykolwiek ktoś mnie tak pokocha), ja nadal nie mam 100% pewności, wiem tylko że chcę spróbować, wiem że on jest mi z dnia coraz bliższy i że zależy mi na nim bardzo....chyba nie mam co się oszukiwać- to chyba miłośćJ Nie jest łatwo ale musze wierzyć że już niebawem się to zmieni i będziemy razem, co więcej- muszę dodawać sił Aniołkowi, bo jemu bardzo ciężko......

 

Bez Ciebie Aniołku jest mi źle:(

 

To tyle. Pozdrawiam WAS robaczki kochaneJ 3ajcie się. Buziaczki:*papa

 

przekleta?? : :