Najnowsze wpisy, strona 54


paź 21 2003 Kwiatuszek
Komentarze: 0

Ta notke chcialabym poswiecic byc moze najblizszej mi osobce, mojemu Kwiatuszkowi- to o Ciebie Aniu chodzi.

 

Anuś to moja najukochańsza kuzyneczka, ze Szczecina. Jej ufam bezgranicznie, z nia moglabym spedzac czas zawsze, rozumiemy sie rewelacyjnie, lubimy te same rzeczy, kochamy ta sama muzyke...lacze mnie z nia wiecej niz z wlasna siostra, bo siostrze to nawet nie ufam:(

 

Jest przecudowna i przekochana, jest najlepsza istotka na tym swiecie. Anuś jesteś dla mnie wyjatkowa, baardzo wazna i kocham Cie bardzo. Ty zawsze potrafisz mnie rozweselic, daradzic, zawsze mnie rozumiesz(moze Ty jedna wiesz co czuje). Chociaz ostatnie wakacje nie byly takie jak bysmy chyba obie chciały, bo był Aniołek i nie miałam dla Ciebie tyle czasu, ale....mam nadzieję że to odrobimy.

 

Dziekuję Ci za kazdy list, za kazdego smska, za kazde slowko, za wszystko, za to ze jestes. Mam nadzieje ze bedziemy zawsze tak blisko.

 

Aniu- mogłabym tak pisać i piać, ale Ty przeciez wiesz wszystko- co czuję, jaka jestem i jak bardzo wazna jestes dla mnie. Chociaz jeszcze o tym blogu nie wiesz, to myślę że sie niedlugo dowiesz.

 

Aha - Kwiatuszku- uwierz w sibie! Powodzenia z Wojtkiem- mam nadzieje ze sie w koncu do Ciebie odezwie i nie bedzie sie tylko milo na niego patrzec ale i rozmawiac itd.:) 3maj sie Skarbie, pamietaj że masz mnie. Całuję i ściskam, no i czekam na nasze kolejne spotkanie. Musimy sobie znow poszalec?- nie sadzisz??!!:*

przekleta?? : :
paź 20 2003 cz.1
Komentarze: 0

Nadal mysle. Nadal nic do Aniolka nie napisalam. Nie tylko on jest winny temu jak jest miedzy nami. czasem chcialabym po prostu powiedziec ze to nie ma sensu i pora przestac sie ludzic, ale nie potrafie, nie jest mi on obojetny i jak pomysle ze on zniknie z mojego zycia to nie wydaje sie to zbyt przyjemne. Nie da sie ukryc ze on jest wyjatkowy, ale rowniez nie da sie ukryc ze ja wolalabym kogos kto by mnie bardziej rozumial i byl blizej. Zebym mogla sie spotykac co najmniej raz w tygodniu, a nie raz na pol roku:(

Az czasem mnie zaskakuje ze jest tyle osob ktorym na mnie zalezy, tylko dlaczego oni sie ujawniaja gdy ja mam juz Aniolka, moze znajomi maja racje mowiac ze lepiej znalezc kogos kto jest blizej.

??

przekleta?? : :
paź 20 2003 myślę
Komentarze: 1

Bardzo duzo dzisiaj mysle, ale jak dotad do zadnych konkretów nie doszlam...

przekleta?? : :
paź 20 2003 rozterki
Komentarze: 0

Minie jeszcze wiele dni, wiele nieprzespanych nocy. Moze kiedys bede szczesliwa, moze z Aniolkiem a moze z kims innym. Nie mam zielonego pojecia.

Nie mam wielkiej ochoty zeby pisac do niego, za bardzo bolalo to co mowil:( przekroczyl granice ktorej nie mial juz nigdy nikt przekroczyc, bo to bolalo juz raz i nie mialo sie to powtorzyc. Znow pozwolilam facetowi zeby jego slowa ranily tak bardzo. On nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobil.

Na razie jest niezbyt ciekawie, pisze rzadko, puszczam strzalki jeszcze rzadziej, nie mam zamiaru robic czegos czego nie chce, poza tym musze pomyslec co dalej.

Na razie mysle o czyms przyjemniejszym i staram sie wskrzesic moj zyciowy optymizm, chec do zycia i to cos co sprawialo ze emanowalo ode mnie cieplo, zyczliwosc itp, robie to co mi radzila kuzyneczka, ktora nieco byla przerazona widzac w jakim bylam stanie przez to wszystko. Licze na to ze koncert bedzie milym akcentem w moim nudnym i osoatnio dobijajacym zyciu. Moze jeszcze uda mie sie do hotelu przy uczelni(kilka krokow od Progresji) wkrecic na ten weekend i bedzie juz zupelnie luzik.

Ze Slonkiem bez zmian, juz mnie wkurza ta jego tajemniczosc, znow sie stesknilam, ale postanowilam ze jesli on sie nie odzywa to ja tez nie bede, bo po co. Moze nasze drogi maja sie rozejsc, chociaz- oby nie- bo to moj najlepszy kumpel:)

To na razie tyle, musze kartke do Aniolka napisac i wyslac bo niedlugo ma urodziny, a prezencik juz mam wiec moge wyslac....

Pozdrawiam WAS kochani. 3majcie sie. :* 

przekleta?? : :
paź 19 2003 "Shit?Why?"
Komentarze: 2

....po co czytac to co napisze, to nie ma sensu, bo to pierdoly. Nie mam juz nawet sily na pisanie, ciagle cos nie tak, a moj Aniolek prubuje kazdego podstepiku, zebym z nim byla za wszelka cene.

Dochodze do wniosku ze to co mowil jest tylko oznaka egoizmu, a nie milosci. Wiem ze mnie baaardzo kocha ale nie pozwole zeby wiecej tak postepowal...

Dzisiaj sobie do kolegi zadzwonilam, milo sie gawedzilo.....do Aniolka nie potrafie ze kocham, za bardzo mnie zranil, poruszyl te sprawy ktore w przeszlosci bolaly, postepuje tak jak T. ktory tak bardzo mnie ranil. Kiedys Aniolek bardzo potepial postepowanie T. a teraz podobnie postepuje.....jest dziwnie, czy cos z tego wyjdzie nie wiem. Jak na razie czekam na koncercik- 22 listopad, to juz niedlugo....

Zakonczenie znacie:) Buziaczki dla Was kochani:):*

 

przekleta?? : :