Archiwum grudzień 2003, strona 4


gru 08 2003 Mikolaj
Komentarze: 0

O! Widze ze co niektórych poruszyło to, ze Mikolaj o mnie zapomniał:) No ja tez go dorwie;);P

A tak w ogole to w tej krótkiej notce pragne podziekowac WAM wszystkim za komentarze i wpisy do ksiegi. Kochani jestescie:* i uściski.  InnaM- gorący całus dla Ciebie:*

 

Pozdrawiam,3majcie sie:*

przekleta?? : :
gru 08 2003 last weekend
Komentarze: 5

Dzisiaj przyszła pora na kilka słów odnośnie minionego weekendu. Piątek- najgorszy dzień- mama powiedziała mi dokładnie co o mnie bratowa mówiła i jak to brat jej stronę trzymał. Dawno mi nie było tak przykro jak w piątek gdy słuchałam tego wszystkiego, miałam łzy w oczach. Nienawidzę bratowej, a brat jak spróbuje się do mnie przytulić jeszcze raz, to mu chyba wygarnę. Bratowa kłamie, oskarża mnie o co się da...?Bratanica, chociaż ma 8 miesięcy, poznaje mnie jak mało kogo i się strasznie cieszy jak mnie widzi, mam się aż dziwiła że mnie Kruszynka(bratanica) poznała. Kocham to maleństwo strasznie, jednak nie będę widywać jej tak często jak bym chciała, na jakiś czas muszą mi wystarczyć jej zdjęcia w telefonieL.

 

No Boże Narodzenie brat, bratowa i Kruszynka będą u nas, ale ja nie będę się starała rozmawiać na „ten” temat- oni już pokazali jak dwulicowi i fałszywi są, a brat już mi podpadł konkretnie. Ja znam prawdę, kto będzie chciał, będzie mi wierzył, a kto chce wierzyć w wersje bratowej- niech wierzy....

 

W hotelu w pokoju byłam z bardzo sympatyczną dziewczyną. Mam nową koleżankę, z którą mi się wyśmienicie rozmawiało. Wymieniłyśmy się numerami telefonów, jak będziemy miały kolejny zjazd, będziemy też razem wynajmowały pokój...Fajnie jest sobie porozmawiać...

 

Ostatni zjazd udał się wyjątkowo dobrze, nie udało mi się tylko zaliczyć wejściówki z układów cyfrowych- a właśnie- może ktoś się na tym zna?! :P Mam nadal mnóstwo nauki, ale cóż, mam zamiar przysiąść i zaliczyć co się da w tym roku jeszcze.

 

Hmmm.....w Progresji tym razem nie byłam, bo 1-byłam padnięta po zajęciach; 2-z koleżanką fajnie się rozmawiało; 3-w sobotę, gdy miałam czas, koledzy z roku, którzy tez w hotelu nocują, wyciągnęli mnie do siebie, gdzie posiedziałam chyba 3 godzinki i wkurzałam ich z inna Kaśka(dziewczyną jednego z kolegów)- no bo w końcu nie ma jak to KaśkiJ. Hmmm...Kasia była kolejną osobą która się mnie pytała jak ja z tymi wszystkimi facetami na studiach wytrzymuje- a moja odpowiedz- „sama nie wiemJ 

 

Wczoraj chwilkę ze Słonkiem rozmawiałam. T. jakoś się więcej odzywa czasami, a teraz jest na etapie mówienie do mnie Skarbeczku albo zdarza się mu też mówić kochanieJ

 

Dobrze to by było na tyle. Pozdrówka i uściski i oczywiście całuski dla WAS kochane duszyczki:*

 

P.S. Mikołaj o mnie zapomniałL

przekleta?? : :
gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Wróciłam z Wawy, jestem padnieta i w ogole. Ogolnie rzecz biorąc bylo oki doki, tylko dowiedzialm sie co o mnie mowila bratowa- tylku klamstw nie slyszalam, to bolalo, ona juz ma u mnie mega "kreche"

 

Ide spac, dobranoc kochani:*

przekleta?? : :
gru 03 2003 słodki bezik
Komentarze: 3

Sama siebie oszukuję czasami przed sobą nawet udając jaki to mam świetny humor. Dziwna jestem- o losie...Męczy mnie życie czasami. Znów strasznie brak mi przytulenia się, chciałabym dzisiaj nie czuć tego chłodu, chciałabym...

 

„Słodki bezik”- ale mi T. określenie dzisiaj wymyślił. Spytałam skąd to wziął- odpowiedział „bo masz słodkie usta, wiem- bo sam próbowałem” :P J taaaaa

 

I tym milszym akcentem kończę na dzisiaj. Pozdrófka, całuski, uściski od......słodkiego bezikaJ 

 

przekleta?? : :
gru 03 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Kolejny dzien sie konczy. Jest juz ciemno...lubie jak jest ciemno. Ten nastrój, ten spokój, gwiezdziste niebo...Ach....chciałoby sie pomarzyc troszke.

 

T. dzisiaj tak zaczął rozmowę: "yo słodki beziku", też sie o hotel w ktorym nocuje dopytywal;):P Nie porozmawialismy sobie dlugo:(  bo komputer był później okupowany przez tate i siostre:( ale to nic. Nic straconego. W ten weekend chyba sie nie zobacze z T., bo On wybiera sie a koncert, więc do Warszawy nie przyjedzie. Najwyżej sie kilka minutek bedziemy widzieli w niedziele, bo chcialabym wracac autobusem, wiec przez jego miasteczko bede jechala i tam bedzie krotki postoj....ach zobaczymy.

 

InnaM- tzn. moja kochana InnM ;) pytała czy jest mozliwosc spotkania sie z tymi za którymi tesknie, cóz Cukiereczku- na razie nie wyglada to  najlepij, no i nie bardzo jest mozliwosc spotakania sie:( Ale coz, staram sie mysle cpozytywnie.

 

Pozdrówka, :*papa  

przekleta?? : :